Racjonalny interes własny.

Jednym z fundamentalnych pytań, które musi sobie postawić każdy z nas, jest pytanie o nasze życiowe zasady: o to, co jest słuszne, a co niesłuszne. Jakie normy powinniśmy przyjąć, jakie decyzje podejmować, czym kierować się w relacjach z innymi ludźmi? Odpowiedzi na te pytania próbuje udzielić etyka.
Ayn Rand uważała, że właściwie rozumiany kodeks etyczny stanowią obiektywne zasady, które można wywieść rozumowo z obserwacji natury człowieka i świata. Skoro umysł − podstawowe narzędzie ludzkiego przetrwania i najważniejszy wyznacznik człowieczeństwa − jest atrybutem jednostki, to etyka również musi zajmować się jednostką. Jako że każdy człowiek musi zapewnić sobie egzystencję i starać się o poprawę własnego losu, to właśnie jego szczęście, spełnienie i dobrobyt są głównym tematem rozważań etycznych.
Stąd wynika przekonanie, że jedynym właściwym podejściem do etyki jest racjonalny interes własny: przekonanie, że każdy człowiek jest celem samym w sobie, a nie środkiem do celów innych. Dla każdego najważniejszym dążeniem powinno być jego własne szczęście. Nie chodzi tu o chwilową przyjemność, zwierzęce zaspokajanie nagłych zachcianek ani uleganie impulsom chwili − ale o kierowanie się ku długoterminowym celom dającym poczucie spełnienia, rzeczywistej satysfakcji i prawdziwego szczęścia.
W tym sensie człowiek może i powinien być egoistą. Ale egoizm, wbrew obiegowej opinii, oznacza jedynie rozsądną troskę o własny interes. Nie jest tożsamy z nieliczeniem się z ludźmi ani z krzywdzeniem, oszukiwaniem czy wykorzystywaniem innych. Skoro każdy człowiek jest dla siebie celem samym w sobie, a jego własne dobrze pojęte szczęście powinno być dla niego najważniejszym dążeniem − oznacza to, że musi on szanować taki sam cel i takie samo dążenie każdej innej osoby. Racjonalny interes własny albo egoizm w rozumieniu Ayn Rand wyklucza łamanie praw innych ludzi, dążenie do celu po trupach czy podnoszenie ręki na cudze życie, wolność albo własność. Żadna z tych rzeczy w długim okresie nie jest ani racjonalna, ani nie sprzyja interesowi własnemu człowieka.
Postawą przeciwstawną racjonalnemu interesowi własnemu jest altruizm: przekonanie, że człowiek nie jest i nie może być celem samym w sobie, ale stanowi jedynie środek do celów innych. Zgodnie z zasadami altruizmu człowiek nie może żyć sam dla siebie, a jedyną moralną postawą jest poświęcanie się na rzecz dobra innych. Prowadzi to do jedynego możliwego wniosku: każdy powinien być traktowany jak zwierzę ofiarne, raz po raz poświęcające swoje życie, swoją własność, swoje wartości na ołtarzu… No właśnie: na ołtarzu czego? To już zależy tylko od sposobu uzasadnienia wybranego przez ludzi głoszących swoje altruistyczne przesłanie. Można mówić o konieczności złożenia ofiary na rzecz „większego dobraˮ albo „wspólnego dobraˮ, na rzecz społeczeństwa, państwa, narodu, rasy, klasy, przyszłych pokoleń… Metod racjonalizacji doktryny altruistycznej jest wiele, ale łączy je jedno: przekonanie o tym, że człowiek jest tylko trybikiem, małą śrubką w wielkiej machinie, i że musi wyrzec się swoich własnych wartości, praw i swojego dążenia do szczęścia na rzecz czegoś innego. Ayn Rand odrzuciła altruistyczne przesłanki i otwarcie stwierdziła, że prawem każdego człowieka jest dążenie do jego własnego, rozumnego, dobrze pojętego szczęścia − jeśli tylko nie narusza takiego samego prawa innych ludzi.
Rand promowała racjonalny interes własny, a odrzucała altruizm jako sprzeczny z ludzką naturą i prowadzący do katastrofalnych skutków.
Takie są założenia etyki filozofii obiektywizmu. Ale jak przekłada się to na świat relacji międzyludzkich i życia w społeczeństwie?